Po sześciu latach od wybuchu pierwszych rebelii neotalibów w Afganistanie, rebelianci osiągnęli swój główny cel- zmęczenie władz i społeczeństwa z państw Zachodnich, przedłużając wojnę partyzancką i doprowadzając stopniowo do wycofywania się wojsk NATO z Afganistanu. W zaistniałej sytuacji najważniejszym priorytetem dla ruchu staje się ponowne przejęcie władzy po 2017 roku oraz uzyskanie legitymizację nowych rządów. Już teraz można zauważyć nowa strategie, którą realizują talibowie, czyli zamiast skupiać się na walce z siłami międzynarodowymi koalicji swoją uwagę koncentrują na maksymalnym osłabieniu sił rządowych bezpieczeństwem, ale także na likwidacji niechętnych im przedstawicieli regionalnych społeczności i urzędników państwowych. Aktualnie występuje małe prawdopodobieństwo odzyskania pełnej władzy dzięki działaniom militarnym. Według nawet najbardziej korzystnych prognoz, talibowie dysponują siłami prawie czterokrotnie mniejszymi niż stacjonujące w Afganistanie siły rządowe, czyli około 100 tysięcy sił talibów i 340 tysięcy żołnierzy i policjantów sił rządowych. Biorąc nawet pod uwagę, że spora część stacjonującej liczny żołnierzy i policjantów sprzyja talibom, to nawet taka zależność nie daje nowemu ruchowi możliwości na szybkie i trwałe zwycięstwo. Kolejne próby zbrojnego zdobycia rządów w Kabulu mogą stać się początkiem kolejnej długotrwałej wojny domowej. W związku trudna sytuacją talibowie próbują chociaż zalegalizować nowo powstały ruch i umożliwić pokojowe dojście do władzy.
Polityka zagraniczna, strategia obronna Afganistanu
Napisz odpowiedź