Polityk w Polsce jest kreowany obecnie bardzo negatywnie. Pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą na myśl po usłyszeniu tego słowa to: złodziej, oszust, kłamca, człowiek niemądry, nie dbający o wizerunek naszego kraju, tylko o swój prywatny interes. Niestety skojarzenia te powstają pod wpływem bieżących wydarzeń w kraju. Stereotypy stały się prawdziwe. Polityk bowiem potrafi dobrze kłamać, dobrze wyglądać i dobrze podburzać tłum do swoich racji. Oczywiście, ideologie partii politycznych są różne, takie w końcu powinny być. Mają godzić odmienne poglądy. Lecz w Polsce różne doktryny polityczne są zjadane kłótniami pomiędzy konserwatystami a liberałami. Brak jest dialogu, który załagodzi spór i doprowadzi do konsensusu. Do rozmowy potrzebni są ludzie, mający szerokie spektrum poglądowe i tolerujący różnice pomiędzy nimi. Jeśli takich ludzi nam brakuje, to oczywistym staje się fakt, że w polskiej polityce panuje chaos i bałagan. Skąd się bierze problem tego typu? Nie chodzi przecież o to, że konstytucja tego nie zawiera, to obywatele decydują o tym, kto będzie ich reprezentował na arenie politycznej. Czy to znaczy, że wybieramy źle albo że nie mamy spośród kogo wybierać? Wielu ludzi odpowiedziało sobie na to pytanie, postawiło błędną tezę i postanowili nie uczestniczyć w swoim obowiązku- wyborach parlamentarnych. Zatacza się tutaj błędne koło, które albo zostanie przerwane silną ręką władzy lub zawsze polityka kojarzyć się będzie z niezrozumieniem potrzeb obywateli.
Rozgardiasz u polskich polityków
Napisz odpowiedź